Zmiany rzeczywistości rolniczej i niskie związane z tym dochody powodują, że niektórzy stają przed dylematem, czy prowadzić dalej działalność rolniczą, czy ją zakończyć. Wielu wybiera to drugie rozwiązanie, a inni zastanawiają się co dalej, na co się przestawić i czy te negatywne tendencje da się jakoś odwrócić. A może warto zainwestować w hodowlę alpak?
Od kilku lat na targach rolnych, pokazach zwierząt hodowlanych i nie tylko, prezentowane są alpaki, które swoim wyglądem i postawą wzbudzają ogromne zainteresowanie. Przyjmuje się, że tak na dobre w polskim krajobrazie zaczęły one występować od 2004 r. Dzięki hodowcom doskonale przystosowały się do życia także w naszym kraju, a hodowane są niemal na całym świecie. Polska dołączyła w hodowli alpak do europejskich krajów, takich jak, Wielka Brytania, Niemcy, Szwajcaria, Austria, Francja, Hiszpania, Włochy, czy kraje skandynawskie, choć do niektórych z nich pod względem ilościowym zwierząt, czy pozyskiwanego runa jest nam jeszcze daleko. Największa populacja alpak istnieje w Wielkiej Brytanii około 30 tys. szt. następnie w Niemczech blisko 10 tys. Według danych Polskiego Związku Hodowców Alpak na rok 2018 krajową populację alpak szacuje się na 1200 do 1500 sztuk i są to rasy, Suri i Huacaja, w różnych kolorach okrywy, począwszy od białego do czarnego z wieloma odcieniami beżu, brązu i szarości.
Stwierdzono, że najkorzystniej byłoby hodować takie alpaki, które dają długie i cienkie runo (grubość runa wraża się w mikronach), im mniejsza średnica przekroju tym delikatniejsze włókno i wyższa cena. Alpaki nawet w trudnych warunkach mają dużą zdolność adaptacyjną, a żyją przeciętnie 15-20 lat, czasami dłużej. Znane są przypadki osiągnięcia wieku nawet 26 lat. Długo można się nimi cieszyć wykorzystując w turystyce, w rekreacji oraz pozyskiwać runo. Coraz częstsze jest również ich wykorzystanie do alpako-terapii, co można oglądać na zdjęciach i krótkich filmach prezentowanych w TV czy na Facebooku. W tym przypadku alpaka to motywator do podjęcia działania przez pacjenta. Polega ono na współpracy terapeuty i pacjenta w sferze emocjonalno — poznawczej. Kontakt z alpakami daje wyjątkowo dobre rezultaty w leczeniu dzieci, które uspakajają się, rozluźniają mięśnie, zwiększają rozwój ruchowy i samooceny. Dzieci (i nie tylko one) uwielbiają przytulać się do alpak, lubią z nimi wyruszać na długie spacery, co daje cudowne efekty. Alpako-terapia polecana jest dla osób z nerwicą, zaburzeniami lękowymi, depresją, ADHD, autyzmem, zespołem Downa czy z dziecięcym porażeniem mózgowym.
Warto podkreślić, że hodowla alpak w obecnych czasach jest żywym biznesem. Alpaki służą do rozwiązywania problemów małych gospodarstw i zagospodarowania nieużytków. Ich spokojny wypas oraz nierozprzestrzenianie chorób poprzez składanie odchodów w ustalonych przez siebie miejscach, są pożądane w ochronie ekosystemów. Nie niszczą środowiska, w którym przebywają. Alpaki są przeżuwaczami. Żywią się głównie zielonką – wykorzystując pastwisko i pasze wyprodukowane w gospodarstwie. Na rynku dostępne są również pełnowartościowe pasze, zawierające odpowiednie składniki zaspakajające wszystkie potrzeby ich organizmu. Przysmakiem tych zwierząt jest marchew, lubią jabłka dojrzałe śliwki, gruszki, gnieciony owies, otręby pszenne, suchy i chrupiący w ich pyszczkach chleb. Poskubią również iglaki, liście drzewek oraz inne przysmaki według potrzeb organizmu oraz ich uznania, upodobania, smaku czy gustu. Nie objadają się, zachowując we wszystkim potrzebny umiar. Żywienie i dobór pokarmu zimą niewiele się różni, jednak pamiętać trzeba o podawaniu świeżej wody i siana.
W okresie ciążowym, który trwa średnio 345 dni, samice mają większe zapotrzebowanie na składniki witaminowe. Alpaki muszą być odpowiednio karmione, pojone oraz chronione przed przegrzaniem w upalne dni a w okresie jesienno- zimowym, przed ostrym wiatrem i mrozem. Konsekwencją braku ochrony podczas ulewnych deszczy i zimna mogą być choroby płucne. Według doświadczonych hodowców na hektarze ogrodzonego pastwiska można spokojnie utrzymać 20 do 30 sztuk alpak.
Zimą, jak i latem za schronienie wystarczy nieocieplone pomieszczenie -budynek, szopa, lub szałas. Do hodowli lepsze są zabudowania drewniane, gdyż lepiej odprowadzają wilgoć. Podobnie na łąkach jak i w tych pomieszczeniach alpaki wyznaczają sobie miejsca na składanie swoich odchodów, dlatego można je usuwać przy mniejszej hodowli raz na tydzień. Czystość w miejscach których przebywają sprzyja zdrowiu, choć i tak od wszędobylskiego świerzbu się nie ucieknie. Częste przeglądy, uszu, nosa pozwalają w porę zniwelować zagrożenie.
Wielu nowych hodowców alpak odkrywa, że alpaki przynoszą unikalną radość i dobry wybór stylu życia
Styl życia, który zapewnia czas na świeżym powietrzu, pozytywną zmianę tempa życia, niesie spokój i ukojenie. Wartość alpak i ich runa pozwala na dochodowy biznes na małym areale ziemi. Dzieci dorastające z alpakami uczą się szacunku i odpowiedzialności za inne stworzenia. Posiadanie alpak spełnia pragnienia ludzi w wielu różnych okolicznościach. Hodując alpaki, po prostu zwolnisz i będziesz cieszyć się życiem.
Dlaczego warto zainteresować się hodowlą alpak pięknie opisano w ulotce Polskiego Związku Hodowców Alpak rozdawanej z okazji licznych pokazów tych zwierząt w roku 2018.
Do treści tej ulotki ze swej strony mogę dodać, że nie tylko będziemy cieszyć się życiem, ale zaufaniem, miłością, ze strony tych zwierząt, które w dowód wdzięczności obdarzą nas swoim pięknym potomstwem.
Do zobaczenia na Wystawach Zwierząt Hodowlanych w Lubaniu 1-2.06.2019 oraz 14-15.09.2019.
Autor: Piotr Musielak – Hodowca „Alpaka-Team Anna Demkowicz”