1 czerwca 2022 r. ruszył nabór wniosków o wparcie na zalesianie i tworzenie terenów zalesionych, finansowane z budżetu PROW 2014-2020. W tym roku, po raz pierwszy w ramach tej formy pomocy, można ubiegać się również o dofinansowanie na tworzenie zadrzewień śródpolnych.
Od 1 czerwca do 1 sierpnia 2022 r. wnioski o dofinasowanie przyjmują biura powiatowe Agencji, właściwe ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę wnioskodawcy. Dokumenty można składać osobiście, przekazywać za pośrednictwem platformy ePUAP, wysłać rejestrowaną przesyłką pocztową, a także składać przy użyciu aplikacji eWniosekPlus.
Pomoc skierowana jest do rolników (osób fizycznych lub prawnych, jak i grup takich osób), którzy są właścicielami lub współwłaścicielami gruntów przeznaczonych do zalesienia lub zadrzewienia. Beneficjentami mogą być również jednostki samorządu terytorialnego i jednostki organizacyjne gmin, powiatów oraz województw.
Działka, na której ma być posadzony las, musi mieć od 0,1 do 40 ha, a także szerokość większą niż 20 m, chyba że graniczy z lasem – wtedy szerokość pasa ziemi nie ma znaczenia. Bardzo ważnym dokumentem, który trzeba posiadać, aby posadzić las, jest plan zalesienia sporządzony przez nadleśniczego Lasów Państwowych. Jego kopię, z potwierdzeniem za zgodność z oryginałem, należy bezwzględnie dołączyć do wniosku o przyznanie wsparcia. Grunty przeznaczone do zalesienia, co do zasady, powinny być położone poza obszarami Natura 2000, rezerwatów przyrody, parków narodowych czy krajobrazowych lub ich otulin. Liczba sadzonek na 1 ha gruntu zależy od gatunku drzewa i np. dla świerka wynosi od 3 tys. do 5 tys., a dla buka to 6 tys. – 8 tys.
Natomiast działka na tworzenie zadrzewień w formie szpalerów, pasów drzew lub krzewów musi być gruntem ornym o powierzchni 0,1-0,5 ha oraz mieć szerokość od 4 do 20 m. Oprócz tego nie mogą być na niej stwierdzone usunięcia drzew lub krzewów w okresie 12 miesięcy poprzedzających wykonanie zadrzewienia. Liczba sadzonek na 1 ha gruntu nie zależy od gatunku drzewa i wynosi od 1,5 tys. do 2,5 tys.
Oba rodzaje wsparcia mają charakter jednorazowej zryczałtowanej płatności, która ma zrekompensować koszty wykonania zalesienia lub zadrzewienia oraz ich ochrony.
Płatność zalesieniowa, jaką można otrzymać, uzależniona jest m.in. od gatunku sadzonych drzew, rodzaju gruntów, nachylenia terenu czy wyboru sposobu zabezpieczenia uprawy leśnej. Wysokość stawek waha się od 8 307 zł/ha do 12 308 zł/ha.
Stawki na założenie zadrzewień śródpolnych zależą od ukształtowania terenu i wynoszą 10 892 zł/ha w przypadku korzystnych warunków oraz 13 664 zł/ha, gdy zadrzewienie ma być wykonane na powierzchni o nachyleniu terenu powyżej 12°.
Dodatkowo refundowane są koszty zabezpieczenia sadzonek przed zwierzyną. Za wykonanie ogrodzenia można otrzymać 8,82 zł/mb płotu, za zabezpieczenie drzewek osłonkami – 1488 zł/ha, a za zabezpieczenie ich trzema palikami – 1132 zł/ha.
Rolnicy, którzy otrzymali wsparcie na zalesianie i wykonali je zgodnie z planem przygotowanym przez nadleśniczego, w kolejnych latach mogą otrzymać dodatkową pomoc:
- przez 5 lat mogą otrzymać premię pielęgnacyjną za wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych lub ochronnych w uprawie leśnej;
- natomiast przez 12 lat – premię zalesieniową, która jest rekompensatą za wyłączenie gruntów z działalności rolniczej.
Ci, którzy w tym roku złożą wniosek o dofinansowanie zalesienia mogą starać się o te dwie o premie już od 2023 roku.
Co ważne, do gruntów, na których zostało wykonane zadrzewienie śródpolne rolnikom przysługują płatności bezpośrednie, zarówno w roku ich założenia jak również w latach kolejnych.
Więcej informacji – otwórz
źródło: ARIMR
Jako obserwator przyznam, że jest to świetna inicjatywa. W mojej okolicy (pomorskie) co rusz wycinają drzewa. Jest to dla mnie bardzo przykry widok, gdzie okolica w której człowiek się wychował i chodził na spacery, teraz „z zewnątrz” wygląda w porządku, ale wystarczy wejść do lasu, przejść przez pierwszą ścianę zieleni, aby zobaczyć puste przestrzenie, gdzie niegdyś było zielono. Nikomu z pewnością to nie przeszkadzało, powietrze było czystsze, a wrażenia spacerujących lepsze. Mam nadzieję, że takie inicjatywy i finansowanie pomoże chociaż w pewnym stopniu ograniczyć stratę. Nie chciałbym, aby moje wnuki żyły w rzeczywistości w której po takim „prawdziwym”, gęstym lesie pozostanie wspomnienie.