Pracujemy przy pszczołach

Print Friendly, PDF & Email

Początki pracy w pasiece bywają trudne. Najczęściej wszystkich koniecznych prac pasiecznych musimy nauczyć się sami. Dobrze kiedy dopisze nam szczęście, aby skorzystać z pomocy życzliwego sąsiada­ pszczelarza. Dobrym sposobem na nabycie umiejętności praktycznych jest zatrudnienie się w większej pasiece, która szuka pracowników w okresie najintensywniejszego nasilenia prac pasiecznych.

Prace pasieczne wykonujemy w przeznaczonym do tego ubraniu. W małych pasiekach, przy łagodnych pszczołach i dobrej pogodzie, daje się pracować bez takiego zabezpieczenia, co jest bardzo wygodne zawłaszcza w okresie upałów. Pomimo, że pszczoły na to pozwalają, to nigdy nie wolno jednak zapominać o kapeluszu pszczelarskim. Pszczoły reagują często dużą agresywnością na ludzkie włosy. Dodatkowo, użądlenia we wrażliwe organy głowy, są wyjątkowo bolesne oraz niebezpieczne, stąd chyba nie warto nadmiernie ryzykować.

Pszczelarze często w pracach pasiecznych używają grubych rękawic. Zabezpieczają one znakomicie przed użądleniami, jednak praca w nich jest dużo trudniejsza i niewygodna, niż bez nich. W zastępstwie można użyć zwykłych gumowych rękawiczek do prac domowych. Te nie za­bezpieczą może przed wszystkimi użądleniami, ale uchronią nasze ręce przed propolisem, który jest ciężki do usunięcia. W naszej pasiece używamy głównie rękawiczek chirurgicznych, które zupełnie nie krępują ruchów a chronią przed kitem.

Ubranie robocze, które używamy w pasiece, należy często prać, nie tylko ze względów estetycznych, ale również z powodu przesiąknięcia jadem pszczelim, który prowokuje inne pszczoły do następnych użądleń.

Fot. 1. Prace pasieczne w prawidłowym ubraniu.

Niezbędnym urządzeniem w pracach pasiecznych, jest podkurzacz. W sklepach pszczelarskich, mamy ogromny wybór modeli, podobnie jak innych sprzętów potrzebnych w pasiece. Zatem każdy pszczelarz wybierze odpowiedni model podkurzacza dla siebie.

Najlepszym paliwem do tego urządzenia, z którym nie rozstaje się żaden pszczelarz, jest suche próchno z drzewa liściastego. Jako paliwo stosować możemy także słomę, hubę z drzew liściastych albo pocięte, suche i grube łodygi rożnych roślin np. słonecznika. Również w sklepach odnajdziemy różne paliwa, choć o niektórych z nich spotyka się negatywne opinie.

Jako paliwa należy unikać stosowania do podkurzacza miękkiej płyty pilśniowej, która choć co prawda dobrze się pali i daje dużo dymu, jednak zawiera różnorodne substancje chemiczne, szkodliwe dla pszczół, produktów pasiecznych i samego pszczelarza.

W pracy nad ulem, nie należy nadużywać dymu z podkurzacza, zwłaszcza wdmuchiwać go głęboko do gniazda, gdyż pszczoły zamiast łagodnieć mogą być jeszcze bardziej niespokojne.

 

Zasady przeglądu rodzin

Nasze ruchy powinny być szybkie i zdecydowane, należy jednak unikać ruchów zbyt gwałtownych, nie wolno również wymachiwać rękami, opędzać się przed tymi owadami, bo może je to tylko bardziej zdenerwować.

Do ula podchodzimy zawsze od tyłu, tak by tamować ruchu pszczół. Zazwyczaj nie jest konieczne wyciąganie wszystkich ramek. Czasem wystarczy jedynie unieść powałkę lub lekko odsunąć ramki na bok, aby mieć wgląd do całego gniazda. Jeśli już wyciągamy plaster w celu jego dokładnego obejrzenia to staramy się go trzymać nad otwartym ulem, aby nie zgubić matki. Przez cały czas powinniśmy zachować uwagę, aby unikać gniecenia pszczół, choć może być to niekiedy trudne do wykonania.

Jeśli zabieramy ramkę z ula, należy strząsnąć z niej pszczoły do gniazda jednym silnym ruchem, a pozostałe owady zmieść delikatnie miotełką. Ramki, zwłaszcza te z miodem, wkładamy od razu do zamykanej transportówki, aby nie wywoływać rabunków. Jest to szczególnie ważne w okresie późno letnim oraz jesiennym, który w pasiekach rozpoczyna się z początkiem sierpnia. Układając ramki w ulu należy zachowywać między nimi właściwy odstęp “na palec” (ok. 10-15 mm) umożliwiający przejście pszczołom. Zbyt duże odstępy powodują nadbudowanie plastrów zwłaszcza w części, gdzie pszczoły składają pokarm oraz tzw. “dziką zabudowę”. Właściwe ustawienie ramek rozwiązują tzw. ramki hoffmanowskie, posiadające odstępniki zapewniające właściwą odległość między ramkami. Ten typ ramek zabezpiecza również pszczoły przed nadmiernym gnieceniem w trakcie przewozów.

Wielkość gniazda i ilość ramek powinna być zawsze dostosowana do aktualnej siły rodziny, choć należy też pamiętać iż trzymanie pszczół za ciepło w okresie letnim, może sprowokować wystąpienie nastroju rojowego.

Pamiętajmy, że przegląd rodzin powinien trwać jak najkrócej i wykonujemy go tylko W koniecznych przypadkach. W naszej pasiece praktykujemy rutynowe przeglądy raz na tydzień.

Dobrze obserwujmy pszczoły. One same nam powiedzą jak mamy przy nich pracować.

 

opracował: Jarosław Cichocki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

12 − osiem =