Targ „Marché des Lices” w Rennes to drugi targ, co do wielkości, w całej Francji. Liczba klientów szacowana jest na 10 000 odwiedzających dziennie. Handel rozpoczyna się o 4.00 rano, a kończy około 14.00. Stoiska wydają się być bez początku i końca, a oferują niemal wszystko, co produkują francuscy rolnicy i rybacy. Góry warzyw i owoców, sery i wędliny, miód i słodycze, ryby oraz owoce morza. Miejsce to zachwyca kupujących…
W dniach od 16 do 24 września br. rolnicy oraz doradcy z naszego i sąsiednich województw uczestniczyli w wyjeździe studyjnym pn. „Innowacje w prowadzeniu gospodarstwa ekologicznego”, realizowanym w ramach Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. Celem były gospodarstwa ekologiczne oraz instytucje działające na rzecz rolnictwa zlokalizowane w Bretanii. Wizyta dała również okazję do zapoznania się z funkcjonowaniem rynku rolnictwa ekologicznego we Francji.
We wspomnieniach uczestników zapisze się wiele momentów tego wyjazdu. Na mnie największe wrażanie zrobiło jedno z miejsc, które odwiedziliśmy w Rennes, a jest nim Targ „Marché des Lices”.
Na początek odrobinę informacji o samej miejscowości, gdzie znajduje się to targowisko. Rennes jest najważniejszym miastem regionu Bretania i jednocześnie jego stolicą. Zamieszkuje je około 200 tys. mieszkańców. Największym zakładem produkcyjnym jest fabryka aut koncernu PSA, w którym montuje się niektóre modele Citroëna i Peugeota (ok. 300 tys. aut rocznie). Rennes to również miasto uniwersyteckie, gdzie studiuje ponad 60 tys. studentów. Ciekawostką jest, że miejscowość posiada metro. Przez jakiś czas było najmniejszym miastem z tym systemem transportu na świecie. Jego główną wizytówką turystyczną jest Stare Miasto z największą we Francji zachowaną liczbą domów szachulcowych, sprawiających, że można poczuć się tu jak w średniowiecznej Francji. Inną, przyciągającą turystów atrakcją jest Targ „Marché des Lices”. Organizując wizytę w stolicy Bretanii, warto ją zaplanować tak, by przypadała właśnie w sobotni poranek. Targ znajduje się niedaleko centrum miasta, na Place de Lices.
Plac przez wieki służył jako miejsce handlu, różnych uroczystości oraz – jak to dawniej bywało – kaźni i egzekucji. Oprócz samego placu, ciekawe są również jego okolice. Znajdują się przy nim ciekawe zabytki m.in. zwodzony most z dwiema wieżami Portes Mordelaises, Katedra św. Piotra, pozostałości średniowiecznej fortyfikacji i XV-wieczna wieża Jehan Duchesne. Cały plac jest otoczony wieloma kawiarniami z ogródkami i tarasami oraz małymi sklepikami. Rozwój placu jako głównego miejsca targowego rozpoczął się po pożarze Rennes w 1720 r., tak by zagospodarować powstały wolny obszar po spalonych zabudowaniach. W późniejszym czasie powstały w tym miejscu Les Halles Martenot, czyli zespół dwóch hal targowych. Zostały one zaprojektowane przez Jean-Baptiste Martenota, głównego architekta miasta Rennes. Projektant zaproponował dwa pawilony tej samej wielkości, oddzielone placem przeznaczonym na handel pod gołym niebem. Każdy pawilon zajmuje powierzchnię 1300 m2. Prace budowlane ukończono w 1871 r. Na placu umiejscowiony był jeszcze trzeci, mniejszy budynek. Został zbudowany przez Emmanuela Le Raya w 1907 r. Niestety pod koniec lat siedemdziesiątych zdecydowano o budowie podziemnego parkingu, co wiązało się ze zburzeniem trzeciej hali. Przy okazji renowacji placu w 1988 r., miejsce po hali przeznaczono na targ rybny. Utworzono też szeroki chodnik dla pieszych, lokalizując poniżej podziemny parking samochodowy. 13 sierpnia 1990 r. historyczne hale targowe zostały sklasyfikowane jako zabytki chronione prawem.
Rynek ma obecnie 290 stałych miejsc. Podziału stanowisk dokonuje miasto Rennes, za pośrednictwem komisji doradczej ds. handlu. Komisja złożona z piętnastu członków zbiera się trzy razy w roku i decyduje o tym, kto może tam handlować. Sprzedawcy pochodzący z Bretanii muszą stano-wić przynajmniej 60% handlujących. Za pilnowanie porządku i opłaty targowe odpowiada straż miejska . Miejsce to zachwyca kupujących. Ilość handlowców czyni targ drugim, co do wielkości, w całej Francji. Liczba klientów szacowana jest na 10 000 odwiedzających dziennie.
Handel rozpoczyna się o 4.00 rano, a kończy około 14.00. Stoiska wydają się być bez początku i końca, a oferują niemal wszystko, co produkują francuscy rolnicy i rybacy. Góry warzyw i owoców, sery i wędliny, miód i słodycze, ryby oraz owoce morza.
Na rynku handluje się prawie wyłącznie żywnością, a dwadzieścia lokalizacji przeznaczonych do handlu artykułami nieżywnościowymi zajmują głównie kwiaciarnie. Wszędzie jest gwar i mnóstwo ludzi. Do wielu stoisk stoją długie kolejki. Sprzedawcy są nad wyraz sympatyczni i życzliwi, nawet w sytuacji ciągle spotykanych we Francji problemów językowych. Jeżeli nawet nie chcemy czegoś kupić, to możemy posmakować. Reklama dźwignią handlu, dlatego wielu klientów zostaje skuszonych niepowtarzalnym smakiem, zapachem i wyglądem.
Sprzedawany towar oferują głównie regionalni producenci. Wiele produktów posiada oznaczenia informujące o pochodzeniu z Bretanii. Duża część, szczególnie warzyw, sprzedawana jest z certyfikatem ekologicznym. Targ to wyjątkowe miejsce, w którym czuje się klimat tego regionu. Co prawda ożywa on tylko jeden dzień w tygodniu, jednak w pozostałe dni Place de Lices również nie traci na atrakcyjności. Odbywają się tu różne imprezy kulturalne, eventy, kongresy, pokazy mody, wystawy i przyjęcia.
W Rennes można pozazdrościć Francuzom nie tylko tradycyjnego, cotygodniowego miejsca targowego. Na odwiedzanych stoiskach dostrzegamy także przywiązanie tego narodu do dobrej, zdrowej i tradycyjnej kuchni zbudowanej na lokalnych, najlepszej jakości produktach. Każdemu, kto odwiedzi kiedyś Bretanię, serdecznie polecam zobaczyć to wspaniałe widowisko.
Wybierasz się w ten rejon Francji – nie przegap Rennes!
opracował: Jarosław Cichocki